wtorek, 31 grudnia 2013

Prolog

Usiądź proszę Nancy. Od dłuższego czasu chciałaś, żebym opowiedziała Ci tą historię. Myślę, że jesteś już wystarczająco duża, by jej wysłuchać i wyciągnąć z tego jakieś wnioski.. Byłam wtedy w twoim wieku, gdy wszystko się zaczęło. Moje życie nastolatki łatwe nie było muszę przyznać, ale tego dowiesz się już później.

Siedziałam skulona na parapecie i przyglądałam się jak przebiega dzień w Nowym Jorku. Starsze pary siedzące na ławce w Central Parku. Dzieci bawiące się na placu zabaw. Artyści próbujący zabłysnąć na Time Square i oczywiście zapracowani ludzie, śpieszący się do pracy. Dzień jak co dzień, pomyślałam. Tak właśnie przebiega życie na Manhattanie.
Był drugi stycznia 2014 roku. Sylwestra spędziłam tak samo jak dziś. Siedziałam na parapecie i oglądałam, jak niebo jest zapełnione kolorowymi fajerwerkami. Nie bawi mnie już to święto, od jakiegoś czasu. Już od roku jestem zamknięta w pokoju bez życia. Można byłoby powiedzieć, że stał się on moim domem, od kiedy mnie tutaj przywieziono. Nic specjalnego się w nim nie znajduję. Łóżko, biurko, szafa. Specyficzne białe ściany, na przeciwko okna drzwi do wyjścia. Jasne panele, chyba najbardziej rzucały się w oczy. Brak telewizora. Zero jakichkolwiek urządzeń, które są na świetle dziennym. Zabrali mi wszystko. Laptopa, radio, komórkę. Nie mogę wykonywać rozmów telefonicznych bez ich wiedzy, to już jest przesada. Mimo, że jestem tu tak długo i pozwolili mi zmienić wystrój pokoju, żebym się lepiej czuła, nie zrobiłam tego. Jaki jest tego powód? Nie mam zamiaru mieć kontaktu z jakąkolwiek osobą. Od jakiegoś czasu nie lubię ludzi, z nikim nie rozmawiam. Chociaż jest jedna, chyba najnormalniejsza osoba, w tym szpitalu- Kate. Jest moją pielęgniarką i w sumie przyjaciółką. To ona mi pomaga, gdy mam jakiś problem i z nią mogę porozmawiać o wszystkim, od kiedy zakazałam przyjeżdżać mojej mamie z siostrą. Nie zrozumcie mnie źle, po prostu nie chcę żeby oglądały mnie w takim stanie. Tym bardziej moja siostra, ona ma dopiero piętnaście lat i tak już w życiu dużo przeszła.
Aa! Zapomniałabym. Nazywam się Lily Carter i znajduję się w szpitalu psychiatrycznym.
_______________________________________________________________________
Mam nadzieję, że prolog jest zachęcający.
PS. Jeśli się podoba podajcie swoje nicki z tt.
ZAPRASZAM NA MOJE PIERWSZE OPOWIADANIE! ~klik

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

14 komentarzy:

  1. Ciekawie się zapowiada, uwielbiam blogi z psychiatrykiem, mam nadzieję, że ten będzie równie niesamowity jak te co przeczytałam do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawie się zapowiada :)
    czekam na nn
    @Hazza_OMFG

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny zapowiada się bardzo ciekawie :) Mam nadzieję, że to opowiadanie będzie tak samo cudowne jak te z Olivią <3 Już nie mogę się doczekać nn :)
    @Roxana_Swag

    OdpowiedzUsuń
  4. Super na prawdę. Informuj mnie. Zapowiada sie nawet chyba lepiej niż poprzedni, a już tamten był cudny. @polish_girl14

    OdpowiedzUsuń
  5. omomomomomom *O* zajebiszczy :3 na pewno będe czytać ;)
    czekam na 1 rozdział ;)
    @Danger12345678

    OdpowiedzUsuń
  6. Informuj mnie o rozdziałach @Gosiankaa. Boże czytam Twoje poprzednie opowiadanie ale nie komentowałam jeszcze <3 A i zapraszam do mnie http://isthedarling.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. @ShawtyBiebsPL proszę o informowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie sie zapowiada /LiLaMalina1

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku genialny prolog. Nie był długi, co bardzo cenie w prologach. Bardzo mnie zachęcił do przeczytania dalszych rozdziałów. Niesamowicie się zapowiada. /@pervbenson

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno świetnie piszesz *o*
    Od dzisiaj bede Ciebie codziennie czytac ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Autorka wyjątkowo utalentowana. Prolog świetny, polecam��:)

    OdpowiedzUsuń