piątek, 13 czerwca 2014

Rozdział 21

Na drugi dzień, gdy Justin wstał i się przygotował do swojej "pracy" przeczytał jeszcze parę kartek dziennika. Niby ma go od wczoraj, ale tak bardzo się wciągnął w życie Lily, że doszedł już do 16-ego stycznia 2011 roku. Na szczęście szybko się czyta, ponieważ zapisywała po jednej kartce, tylko czasem, gdy było coś naprawdę interesującego rozpisywała się, ale nie było to aż takie długie. Ale mimo wszytko musi przyznać, że była naprawdę szalona. Chodziła na imprezy tak jak to robią nastolatki, ale oczywiście nie mówiła tego mamie, choć ma z nią świetny kontakt, ale jak to napisała miała przeczucie, że mama i tak wiem, że chodzi na imprezy, ale udaje, że nie wie i ufa jej na tyle, że wie iż nie będzie piła. Przez te miesiące dużo się działo, szczególnie, gdy poszła do szkoły. Cóż głównie mówiła o tym, że druga gimnazjum jest dość uciążliwa, ponieważ to ostatni rok gdzie będą mieć dość luzu, bo za rok będzie zmuszona się uczyć, by dostać się do wymarzonego liceum. Najbardziej i tak Justina zaciekawiła jedna sytuacja. I wtedy już nie mógł się oderwać, aż w końcu usnął z tym dziennikiem. Z nowym rokiem dołączyły nowe klasy i nowi uczniowie, a Lily już w drugi dzień po wakacjach zauważyła przystojnego chłopaka. Nie tylko jej się on spodobał, bo wszystkie gimnazjalistki się do niego kleiły. Lily była zbyt nieśmiała żeby do niego podejść i jak to napisała powiedzieć: "Hej, nie wiem jak masz na imię, ale cholernie mi się podobasz i chciałam zapytać czy się ze mną umówisz. No wiesz, pójdziemy do kina czy coś..." Tak to byłoby żenujące. Mimo to porozmawiała z Melanie, z tego co się dowiedział była naprawdę odpowiednią przyjaciółką dla Lily. Były do siebie podobne, ale Melanie była bardziej odważna. Doradziła jej, że raz grozi śmierć i, że jest to przed ostatni rok, więc powinna zacząć działać. Nie, że Lily nie miała powodzenia, wręcz przeciwnie, ale ona zawsze odrzucała wszystkich nie chcąc zostać zranioną. Była jedną z najładniejszych dziewczyn.
- Gdybyś mnie wtedy znała, też byś mnie pewnie spławiła.- powiedział sam do siebie i czytał dalej.
Jakiś tydzień po rozpoczęciu roku szkolnego koleżanka powiedziała jej o nim trochę. Dowiedziała się, że ma na imię Nathan i jest o rok starszy. Modliła się w duchy żeby jednak nie miał dziewczyny, no bo takie ciacha mają, prawda?
Pewnego dnia, a dokładnie 12-ego września wpadła na niego na korytarzu, gdy była zapatrzona w telefon. Stał w kolegą i rozmawiał a ona nagle zahaczyła o niego i prawie się wywróciła, ale zdążył ją złapać za ramie. Nawet nie wiecie jak jej serce wtedy waliło. Przeprosiła go, a on się uśmiechnął słodko i powiedział, że nic się nie stało i żeby uważała. Później napisał do niej tak się zaczęło. Wziął numer od Melanie, za co Lily była trochę na nią zła, ale tak naprawdę cieszyła się. Po jakimś czasie zaprosił ją na spacer gdzie dużo się o nim dowiedziała i świetnie się dogadywali. Spotkał się z nią jeszcze raz i tak właśnie zaczęła się znajomość, która dość szybko przerodziła się w miłość.

"To była moja pierwsza miłość. Wszystko stało się tak nagle. Mu jako jedynemu pozwoliłam zburzyć mur, który tak długo budowałam i kiedy ktoś mnie ranił, szpachlowałam go w miejscach gdzie popękał. Teraz on mi pomagał i przy nim byłam silniejsza."

To był cytat, który Lily napisała po tym, gdy Nathan spytał czy chce z nim być. Ona oczywiście się zgodziła, bo już wtedy coś do niego czuła. Miała w końcu już piętnaście lat. Właśnie w tym wieku nadchodzi pewien czas, gdy się w kimś zakochujesz. Chociaż Lily tego w jakimś stopniu unikała.
Mimo wszystko szło dobrze. Justin doczytał do tego, że była już z Nathanem trzy miesiące. Święta, sylwester i każdą wolną chwilę spędzali razem, a ona z dnia na dzień się w nim zakochiwała jeszcze bardziej, jeśli w ogóle to było możliwe. Może to się wydawać dziwne, że po dwóch miesiącach już ze sobą byli, ale tak naprawdę widywali się codziennie.

17 styczeń 2011

Boże! W moim życiu się tak dużo dzieje od kiedy poznałam Nathana. A właśnie, jeśli o nim mowa, to się pokłóciliśmy. Jest zazdrosny o kolegów z mojej klasy, ale ej! Ja przecież ich w klasy nie wyrzucę po za tym mogę mieć kolegów tak jak on te swoje koleżaneczki, które są gorsze niż wrzut na dupie, dosłownie. Nie lubię, gdy się kłócimy, ale to już była przesada "nie podoba mi się, że się tak przy nich uśmiechasz i śmiejesz", to właśnie od niego usłyszałam. Czy to jakiś słaby żart? Bo jak tak, to ja podziękuję. Wyjaśniłam mu, że się uśmiecham, bo zawsze to robię...

- Oh serio Lily?- prychnął Justin podczas czytania.

...i się śmieję, bo taka już jestem. Nie będę się zmieniać dla niego i on dobrze o tym wie. Powiedział, że nawet nie chce mnie zmieniać, bo mnie kocha taką jaką jestem. Ale nie powiedziałam, że nie będzie mi zabraniał mieć własnych przyjaciół- chłopaków rzecz jasna. Będę chyba musiała mu to powiedzieć.

Chłopak zerknął na zegarek i wiedział, że już musi wychodzić. Wziął ze sobą dziennik i gotowy wyszedł z mieszkania. Podszedł do garażu znajdującego się w budynku i wsiadł do swojego ukochanego srebrnego ferrari. Musiał na nie trochę zbierać, ale opłacało się. Może nawet powiedzieć, że jak jedzie przez miasto robi nim furorę.
Wyjechał na dobrze mu znane drogi i zmierzał w stronę szpitala. Nie wiem czemu, ale interesowało go co będzie dalej. Postanowił nie mówić o tym z Lily. Chce to zrobić dopiero, gdy dowie się wszystkiego.

- O Justin.- uśmiechnęła się Kate, gdy wszedł do pokoju personelu.
- Witak Kate.- oddał tym samym.
- Cześć. Ja już lecę rozdać leki, do później.- pomachała i wyszła zostawiając chłopaka samego.
Justin położył dziennik na swojej półce i ją dobrze zamknął wraz z jego rzeczami. Nie chciał żeby ktoś go znalazł.
Rozłożył leki tak jak codziennie i pojechał z tym idiotycznym, ale przydatnym wózeczkiem do każdego pacjenta po kolei, no może nie tak po kolei, bo do Lily poszedł na końcu.
- Cześć.- powiedział, gdy wszedł.
- Hej.- powiedziała i schowała kosmyk włosów za ucho.
- Proszę.- podał jej leki cały czas się jej przyglądając.
Nie mógł uwierzyć, że przed nim stoi ta sama dziewczyna, która opisywała swoje życie na kartkach papieru. Gdyby jej nie znał nigdy w życiu nie dowiedziałby się, że ten dziennik należy do niej.
- Jak się czujesz?- zapytał.
- Eem, dobrze, tak myślę.- westchnęła.
- Byłaś na rozmowie z psychiatrą?- zapytał i usiadł na łóżku.
- Taa.- jęknęła.
- Z tego co mi się zdaje znów cię zdenerwował?- zaśmiał się.
- On jest psychiczny i dziwię się, że go jeszcze tutaj nie zamknęli.- znów jęknęła i walnęła na łóżko.
Justin zaśmiał się na jej stwierdzenie, ale musi przyznać, że ten facet faktycznie jest lekko rąbnięty. Może to dlatego, że pracuję tutaj z takimi osobami i mu też się zaczyna udzielać?
- Justin?- dziewczyna wyrwała go z zamyśleń.
- Tak?
- Czy czy ty czytałeś dziennik?- spuściła wzrok.
Chłopak od razu na nią popatrzył.
- Tak, czytałem.- odpowiedział wpatrując się w nią.
- I?- podniosła się po pozycji siedzącej.
- Szczerze to się wciągnąłem.
- Na jakim dniu jesteś?- zapytała szybko.
- Siedemnasty styczeń.- wzruszył ramionami a Lily westchnęła głośno.
Można powiedzieć, że zna każdą kartkę na pamięć i nie dlatego, że to ona to pisała tylko dlatego, że czytała to ze sto razy.
_____________________________________-________________________________________
PS. Dostałam w końcu mój zamówiony zwiastun! Mi się tam podoba, nie wiem jak Wam :) ~klik

CZYTASZ=KOMENTUJESZ




13 komentarzy:

  1. Awww, świetny rozdział! Fajnie się czegoś o Lily dowiedzieć... ale nie moge się doczekać aż się dowiem dlaczego jest w psyhiatryku ;c wydaje mi się że; albo jej chłopak nie żyje, albo jej coś zrobił... ;/ czekam na nn! Kocham Cię!

    OdpowiedzUsuń
  2. ,fdlgjkhfdsjgjgfkjeklwfjld;s cudooooowny rozdział! *-* nie mogę się już doczekać nn *0* i zwiastun też świetny *,*
    @kidrawhxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny czyli w życiu Lily był jaki chłopak
    czekam na new

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnyyy 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny jest, aż się nie mogę doczekać następnego rozdziału :* Strasznie jestem ciekawa co jest dalej w dzienniku i czego dowie się Justin <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział ;) czekam na nowy kckck<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny, ale dalej czekam na ten moment:(:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze sie czegoś dowiedzieć o Lilly ;d
    A zwiastun świetny,urywki z American Horror Story 2 ;d
    Czekam na nn <3
    @scute4

    OdpowiedzUsuń
  9. skfbanklfsa zajebisty
    super <3

    OdpowiedzUsuń
  10. hbjihnweduiqwjdoi boski *.* tak się cieszę że Lily w końcu otworzyła sie przed Justinem mam nadzieję że ułoży sie im i że Lily w końcu będzie szczęśliwa <3333333

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg! Swietny rozdziaał! Jej zycie wygladalo zupełnie inaczej! Ughhh nie moge sie doczekac nastepnego rozdziału!!! :**
    @belieber94jdb

    OdpowiedzUsuń
  12. Jezu mega rozdział jest taki djkshbszisb czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń